Antropocen to proponowana epoka geologiczna, charakteryzująca się znacznym wpływem człowieka na ekosystem i geologiczny system planety Ziemia. Wpływ ten będzie widoczny w przyszłości w śladach kopalnych.
Warstwy osadowe w Parku Narodowym Badlands w Dakocie Południowej
Zanik bioróżnorodności
Jednym z najbardziej drastycznych objawów antropocenu jest znaczący zanik bioróżnorodności, czasem nazywany nawet szóstym wymieraniem. Prędkość utraty bioróżnorodności nie jest dokładnie ustalona: prawdopodobnie wynosi od 100 do 1000 razy więcej niż normalnie, tj. bez udziału człowieka.
Utrata bioróżnorodności jest spowodowana przez człowieka pośrednio i bezpośrednio. Pośrednie działanie to przede wszystkim sprowadzanie na nowe tereny niespotykanej wcześniej ilości gatunków inwazyjnych. Gatunki te niszczą lokalne ekosystemy, doprowadzając do zagłady gatunków endemicznych.
Do bezpośrednich przyczyn zaniku bioróżnorodności zalicza się przede wszystkim intensywne połowy i polowania, kłusownictwo i niszczenie rozmaitych ekosystemów (wycinka lasów, zatruwanie rzek chemikaliami).
Zmiany na powierzchni planety
Człowiek przekształca powierzchnię Ziemi na niespotykaną dotąd skalę. Gwałtowna urbanizacja, połączona z budową dróg i przetwarzaniem środowiska naturalnego na potrzeby rolnictwa i przemysłu spowodowała drastyczną przemianę planety. Epoka antropocenu więc, to czas wielkich przemian geograficznych, zachodzących w niezwykle krótkim czasie.
Charakterystyczną cechą antropocenu jest też bezprecedensowe tempo zmian klimatu. Od połowy XX wieku obserwuje się podwyższenie średniej temperatury atmosfery i oceanów.
Epoka antropocenu charakteryzuje się także ogromną eksploatacją złóż, przede wszystkim paliw kopalnych. Człowiek wydobywa w ekspresowym tempie wielkie ilości złóż naturalnych, takich jak ropa naftowa, czy gaz ziemny. Złoża te powstające przez setki milionów lat, wydobywane są w tempie uniemożliwiającym jakąkolwiek regeneracje tych dóbr.
Wynalezienie oświetlenia elektrycznego pozwoliło na obserwację dużych skupisk ludzkich z niskiej orbity okołoziemskiej, co dowodzi, że wpływ działalności człowieka jest widoczny w skali globalnej.
Czy pozostałyby ślady po cywilizacji sprzed milionów lat?
Choć Ziemia jest bardzo dynamiczną planetą, niektóre ślady mogłyby przetrwać, zwłaszcza w formie pośredniej lub geologicznej. Jednak szanse, że znaleźlibyśmy wyraźne, jednoznaczne pozostałości po starożytnej cywilizacji sprzed milionów lat, są bardzo małe. Ale pewne ślady pośrednie, np. chemiczne lub geologiczne, mogłyby przetrwać i są przedmiotem spekulacji i badań.
Zmiany w składzie geochemicznym skał
Cywilizacja przemysłowa może zostawić po sobie anomalie w osadach, np. podwyższone stężenia metali ciężkich, plastiku, czy izotopów węgla (np. w wyniku spalania paliw kopalnych). Takie sygnały znajdujemy już dziś w tzw. Antropocenie, erze geologicznej zdominowanej przez działalność człowieka.
Materiały sztuczne
Plastiki, ceramika, szkło czy stopy metali mogą przetrwać setki tysięcy, a w wyjątkowych warunkach nawet miliony lat (np. zakopane głęboko, bez tlenu i wilgoci). Jednak większość takich materiałów z czasem uległaby degradacji, rozkładowi lub zostałaby wciągnięta w cykl geologiczny.
Fossylizacja struktur
Choć mało prawdopodobne, niektóre struktury mogłyby zostać utrwalone w skałach, np. ruiny budowli, sieci kanalizacyjne, tunele — jeśli zostałyby szybko zasypane i skamieniałe (podobnie jak skamieliny organizmów).
Pozostałości kopalne
Jeżeli istniałyby humanoidalne istoty, ich szczątki mogłyby zostać odkryte jako skamieniałości, ale dotąd nie znaleziono niczego wskazującego na istnienie wcześniejszej zaawansowanej cywilizacji.
Dlaczego to trudne do wykrycia?
Płyty tektoniczne nieustannie przemieszczają się, niszcząc stare skorupy kontynentalne. Większość skał ma „tylko” kilkadziesiąt milionów lat, starsze uległy przetopieniu lub deformacji. Erozja, wietrzenie, erozja morska i inne procesy geologiczne usuwają lub niszczą ślady powierzchniowe. Lasy, oceany i pustynie pochłaniają pozostałości miast w zaledwie kilkaset do kilku tysięcy lat.
Hipoteza Silurian
Naukowcy Gavin Schmidt (NASA) i Adam Frank (Uniwersytet Rochester) zaproponowali eksperymentalną koncepcję: Gdyby istniała dawna cywilizacja przemysłowa, czy bylibyśmy w stanie to wykryć dziś po geologicznych śladach? Ich wnioski: teoretycznie tak, ale trzeba by szukać subtelnych sygnałów w warstwach osadowych (izotopy, zanieczyszczenia, anomalie klimatyczne).